› piłka ręczna |
ponad rok temu
9.06.2013 Marcin Walędzik komentarzy 0 ocen 2 / 100% |
A A A |
Kilka chwil po zakończeniu meczu Polska - Szwecja, dzięki któremu polskie piłkarki ręczne awansowały na mistrzostwa świata, zawodniczki reprezentacji opowiedziały nam o swoich emocjach na temat tego spotkania.
Co Pani czuje jako piłkarka, która awansowała na mistrzostwa świata?
Patrycja Kulwińska: "Jestem bardzo szczęśliwa. Presja przed meczem była ogromna, jesteśmy zadowolone, że wreszcie się udało awansować na mistrzostwa. Spotkanie mimo to nie układało się w całości po naszej myśli, nie udało nam się wykonać dobrze wszystkich założeń trenera Rassmussena. Szczególnie w obronie, gdzie stałyśmy za płasko i za szeroko. To nie był ładny mecz, ale było dużo walki. Świetnie w ataku zagrała Alina Wojtas, która udźwignęła wszystkie trudny sezonu. Jest w naszym zespole bardzo ważna".
Weronika Gawlik: "Czuję radość pomieszaną trochę z żalem, że nie mogłam lepiej zagrać i bardziej pomoc dziewczynom w awansie. Mogłam odbić więcej piłek, ale ... najważniejsze, że jesteśmy na mistrzostwach! Może za tydzień wszyscy zapomną o mojej grze i dotrze do mnie to, co dziś osiągnęłyśmy jako zespół. Ale nie daje mi teraz spokoju, że nie wykonałam w pełni głównego mojego zadania w tym meczu czyli obrony minimum 40% rzutów rywalek".
Kiedy emocje już trochę opadły i większość zawodniczek już ochłonęła o podsumowanie dwumeczu ze Szwecją poprosiliśmy jego najlepszą zawodniczkę, Alinę Wojtas. "Dzisiejszy pojedynek to potwierdzenie dobrego występu całego zespołu w eliminacjach do mundialu. To, że ja dzisiaj zdobyłam 10 bramek nie ma większego znaczenia. Myślę, że zagrałyśmy dzisiaj dobrze. Jestem ogromnie wdzięczna koleżankom, że mi dzisiaj zaufały i pozwoli tak dużo rzucać. Każda dziewczyna, która grała w tych długich eliminacjach w eliminacjach dołożyła cegiełkę do tego awansu. Jestem ogromnie szczęśliwa." Przed ostatnimi meczami ze Szwecją polski zespół odbył dwutygodniowe zgrupowanie, zatem cieszy fakt, że praca, która w przygotowania włożyły zawodniczki przyniosły realizację nadrzędnego celu czyli awans. "Treningi były bardzo ciężkie, ale tym bardziej cieszę się, że przyniosły one efekty. Pracowałyśmy głównie nad obroną i to myślę jest główna przyczyna sukcesu." Teraz przed zespołem czas na krótki odpoczynek, każda z piłkarek musi odpocząć przed sezonem ligowym. Przed samym turniejem mistrzostw świata zespół ponownie weźmie udział w zgrupowaniu i jak zapewnia Alina Wojtas "dalej będziemy ciężko pracować, by jeszcze poprawić naszą grę, by po prostu być jeszcze lepszym zespołem".
Swoją opinią podzieliła się z nami również powracająca do gry w elbląskim Starcie, Kinga Grzyb: "Jestem pod ogromnym wrażeniem dopingu kibiców. Ta hala nie jest duża, ale jest magiczna. To cudownie, że ten awans wywalczyłyśmy właśnie tutaj. Kibice byli wspaniali. Mam nadzieję, że w takiej ilości będą też przychodzić na mecze Startu Elbląg."
Elbląg szczęśliwy dla reprezentacji Polski › ponad rok temu › 08.06.2013 | komentarzy 3 |
Kadra Narodowa kolejny raz zagra w Elblągu. Czas na następne... › ponad rok temu › 08.11.2013 | komentarzy 1 |
Komentarze
(0)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
bądź pierwszy! |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |