5 zdjęćGrzegorz Jarek, fot. Marcin Mongiałło
Podczas ceremonii wręczenia medali w ramach rozegranych w naszym mieście zawodów trzeciej edycji Garmin Iron Triathlon dr Bogusław Tołwiński zawołał na scenę sportowca, którego chciał w sposób szczególny wyróżnić - Grzegorza Jarka. Pochodzący z Elbląga zawodnik ukończył triathlon z protezą nogi. Co więcej w konkurencji osiągnął czas lepszy od wielu pełnosprawnych zawodników.
Jak udało nam się dowiedzieć Grzegorz Jarek bardzo pragnął wystartować w ubiegłym roku. Nie udało się z przyczyn niezależnych od niego. W międzyczasie uległ poważnemu wypadkowi (w drodze do pracy), w związku z czym konieczna była amputacja prawej nogi poniżej kolana. Na szczęście udało się uratować lewą nogę Nie załamał się i powrócił do czynnego uprawiania sportu. Na co dzień jest szczęśliwym mężem i ojcem.
W Elbągu wystartował w sztafecie (pływanie). W dobrym czasie przepłynął regulaminowy odcinek 950 metrów (1/4 ironmana). W dalszej części rywalizacji sztafetowej na dystansie 1/4 ironmana pałeczkę przejęli Agnieszka Tołwińska (rower, 45 km) oraz Krzysztof Szefler (bieg, 10,55 km). Zawody ukończyli na 5 miejscu (na 9 startujących w tej konkurencji zespołów).
Na świecie znane są przypadki ludzi, którzy pokonują swoje ograniczenia osiągając rzeczy nieprawdobne. Jednym z niepełnosprawnych zawodników, którym udało się z powodzeniem startować w zawodach trathlonowych jest z pewnością Amerykanin Scott Rigsby, który w 2007 roku pomimo protez obu nóg ukończył mordercze zawody Ironman na Hawajach. Prawdopodobnie najbardziej znaną zawodniczką uprawiająca ten sport pomimo amputacji jest Amerykanka Sarah Reinertsen - pierwsza kobieta z protezą nogi, która ukończyła triathlon Ironman na Hawajach.