Mimo, że po niedawnej porażce z Pelpinem jakby mniej osób przyszło dopingować koszykarzy Truso Elbląg, to ich wsparcie było donośne. Podopieczni trenera Arkadiusza Majewskiego nie tylko zaprezentowali się lepiej jak w poprzednim meczu, ale przede wszystkim dali popis efektownych akcji pod koszem. Wygrali z Korsarzem Gdańsk 97-79.
Truso zaczęło niemrawo. Goście z Gdańska trafiali do kosza w przeciwieństwie do naszego zespołu. Wypracowali sobie kilku punktową przewagę. W 6 minucie trafienie za trzy punkty i zrobiło się 6-10. Wzięliśmy się do pracy za sprawą Piotra Prokurata i Piotra Markiewicza. Prokurat rzucił za trzy, a potem było już tylko 10-12. Jednak rywal potrafił się zorganizować i wygrał tę kwartę 10-20, a na dodatek zaprezentował dwie celne rzuty zza linii trójek.
W drugiej kwarcie szybko dogoniliśmy przeciwnika. Spotkanie zaczęło wyglądać jak starcie Jarosława Jakubowa z całym zespołem Korsarza. Rzucił w tym fragmencie kilkanaście punktów i trafiał kosz za koszem. Jednak tym samym odpowiadał rywal. Trzeba było nadrabiać. W 5 minucie Jakubów piękna trójką zmniejszył dystans na 27-30. Wtedy maszyna Truso zaczęła być skuteczna, a efektem tej parkietowej rewolucji było 6 celnych rzutów z rzędu zespołu i efektowna indywidualna akcja Prokurata, który pobiegł z piłką wykorzystując lukę przy koszu, przełożył piłkę w powietrzu i potem mógł tylko cieszyć się z braw, jakie otrzymał z trybun. Truso w tej części objęło prowadzenie 40-34.
W następnych minutach najczęściej trafiali Prokurat, Kamil Pożarycki, Jakubów. Utrzymywała się przewaga około 10 punktów. Fantastyczny festiwal trójek w czwartej kwarcie, w której celne rzuty Kamila Pożaryckiego, Prokurata, Pawła Budzińskiego. Truso wygrało 97-79 i nadal zajmuje drugie miejsce w III lidze.
- Tego aż tak nie bierzemy pod uwagę, czy zdobywamy 100 czy mniej punktów. Teraz będziemy grać w różnych spotkaniach wyjazdowych, dlatego musieliśmy dzisiaj wygrać. Chcemy awansować do finałów gdzie zacznie się poważniejszy kosz. W szatni powiedziałem chłopakom by nie było tego syndromu w trzeciej kwarcie. To się udało i spotkanie potoczyło się całkiem przyzwoicie. Korsarz postawił strefę, jednak to była woda na młyn dla naszego zespołu, skuteczny był Piotr Prokurat dystansu i Kamil Pożarcyki, który popisał się rzutami za trzy punkty. Dobrze zagrał Piotr Markiewicz, który swoim doświadczeniem dodawał swoją część do wygranej Truso w tym spotkaniu - mówi trener Arkadiusz Majewski.
Truso Elbląg - GKS Korsarz Gdańsk 97-79 (14-20, 26-14, 25-20, 32-25)
Truso: Markiewicz 9, Zalewski, Jastrzębski, Jakubów 28, Pożarycki 18, Igliński, Prokurat 30, Kopycki 2, Tuński, Huber, Pawlak 2, Budziński 8