Zespół trenera Antoniego Pareckiego przegrał w spotkaniu towarzyskim z kadrą Chinek 22-32. W sobotę drugie starcie elblążanek z wymagającym rywalem. Chinki były zespołem lepszym i zasłużenie wygrały.
W drużynie Startu w pierwszym składzie nie wystąpiła żadna z nowych zawodniczek. Trener nie mógł skorzystać tylko z Lidii Żakowskiej, która jest kontuzjowana. Od pierwszych minut dziewczyny z azjatyckiego kraju dyktowały warunki. Rzucały w indywidualnych akcjach, grając w przewadze, zdobyły gola z rzutu karnego. Na parkiecie rządziła Shen, wg uzyskanych informacji najbardziej doświadczona zawodniczka rywalek. Rzucała większość bramek dla swojego zespołu.
Start nie mógł wypracować znacznej liczby skutecznych akcji. Od 10 minuty elblążanki grały już lepiej na co wpływ miały niecelne rzuty Chinek oraz dobrze broniąca nowa bramkarka Justyna Borkowska. Jednak mimo tego, Chinki utrzymywały 3-4 bramkowe prowadzenie. W 28 minucie ciekawa akcja gospodyń. Borkowska nie dała się przelobować, zagrała do Katarzyny Cekały. Piłki nie zdołała przejąć bramkarka i nasza zawodniczka trafiła do pustej bramki.
Zespół Chin imponował przygotowaniem fizycznym, szybkością, oraz pewnością. W drugiej części na początku Katarzyna Koniuszaniec dorzuciła kolejne trzy bramki. Trener gości dawał szansę innym zawodniczkom, w sytuacji gdy przewaga Chinek była znaczna. W 43 minucie wynosiła już nawet 9 trafień. Wtedy do akcji wkroczyły Joanna Waga, Katarzyna Koniuszaniec, Monika Aleksandrowicz i Edyta Szymańska zmniejszając dystans do stanu 20-25. To tylko zdenerwowało Chinki. Za chwilę one rzuciły cztery bramki z rzędu. W końcówce trafienia Wagi i Cekały oraz trzy bramki rywalek.
Start Elbląg - Chiny 22-32 (13-18)
Start Elbląg: Kędzierska, Borkowska - Sądej 1, Waga 4, Cekała 3, Wolska 1, Jędrzejczyk 1, Szymańska 2, Aleksandrowicz 1, Klonowska 1, Karwecka 1, Grzyb, Koniuszaniec 6, Szopińska, Mielczewska 1
Chiny: Xu, Chen, Wu, Gong, Lan, Shen, Wang, Lan, Wang, Wang, Wu, Hou, Sha, Zhang, Zhao, Li, Qiaro
Najwięcej dla Chinek: Shen 12