› siatkówka |
ponad rok temu
3.10.2013 Marcin Walędzik komentarzy 0 ocen 2 / 100% |
A A A |
Zawodniczki trenera Andrzeja Jewniewicza wczorajszym spotkaniem w Pucharze Polski chciały zmazać plamę po porażce w pierwszej ligowej kolejce z zespołem Rumi. Na spotkanie do Elbląga przyjechały siatkarki I-ligowej Sparty Warszawa, które przed spotkaniem były typowane na niewielkiego faworyta. Jednak nasze zawodniczki pokazały wczoraj bardzo solidną siatkówkę, dzięki czemu w dobrym stylu wygrały mecz 3:1 i awansowały do kolejnej fazy rozgrywek o krajowy puchar.
I set
Pierwszą akcję wygrały elblążanki, zdobywając punkt ze środka siatki po ataku Szostak. Dzięki dobrej zagrywce tej siatkarki już na początku seta Orzeł zbudował sobie kilku punktową przewagę (7:3). Niewielki przestój przydarzył się jednak chwilę później. Rywalki skutecznie zagrały blokiem, dzięki czemu było już tylko 10:8. Jednak rozgrywająca elbląskiego zespołu mądrze pokierowała grą swojej drużyny dzięki czemu spokojnie Elbląg powiększał przewagę w kolejnych akcjach. Prym wiodła szczególnie środkowa Białczak, która kilka piłek skończyła atakiem z obiegnięcia. Do tego Orzeł potrafił także zapunktować zagrywką, przez co przewaga wynosiła już nawet 21:11. Rywalki próbowały odpowiedzieć tym samym, jednak na szybkie odrobienie strat było już za późno. Seta udanym podwójnym blokiem dla Elbląga zakończyły Szostak i Korczak (25:17).
II set
Początek tej partii zaczął się świetnie dla Orła, który zdobył 3 punkty z rzędu. Przeciwniczki dosłownie po chwili także zdobyły serię 3 kolejnych punktów. Jednak od tego momentu na parkiecie dominowały już gospodynie. Bardzo czujnie w bloku grała Białczak, która zdobyła 4 punkty w bloku do stanu (7:4). Swoją dobrą grę pokazała również Miklasińska, która kończyła kontry i straszyła rywalki serwisem. (14:6). Jednak kiedy go zepsuła, to rozpoczęła się 4 punktowa seria dla przyjezdnych (14:10). Od tego momentu na parkiecie rządziła elbląska libero, która broniła wiele ataków rywalek, często nawet na pojedynczym bloku. Taka gra przełożyła się na rozkręcający się zespół Orła, który wykorzystywał ręce blokując i zdobywał kolejne punkty. Dwa ostatnie punkty w tej partii zdobyła wprowadzona wcześniej na parkiet Korzeniewska (25:19).
III set
Dobra gra w dwóch poprzednich setach chyba nieco rozluźniła elbląski zespół, który mimo prowadzenia 9:5 w trzecim secie nie utrzymał tej przewagi do końca. Do połowy tej partii oba zespoły grały równo, nie pozwalając przeciwniczkom na odskoczenie. Jednak od stanu po 15 to przyjezdne grały zdecydowanie lepiej. Wyśmienicie grały blokiem, z którym nie radziła sobie praktycznie żadna nasza zawodniczka. Kiedy było już 22:16 dla warszawianek o czas poprosił trener Orła. Był to dobry manewr taktyczny, bo nim nasz zespół zdobył 4 kolejne punkty. Jednak to było wszystko na co było stać elblążanki w tym secie. Rywalki spokojnie dokończyły seta i wygrały do go 20.
IV set
Ten set był ostatnim momentem by nie doprowadzić do nerwowego tie breaka. W zespole rywalek ciężar gry brała na siebie Duda, która kończyła wiele szybkich piłek. Walka była wyrównana, wiele razy na tablicy wyników był remis (3:3, 4:4, 8:8, 16:16). Od tego ostatniego stanu elblążanki pokazały jakim elementem dominowały w tym spotkaniu. To był blok, którym zdobyły 3 oczka z 6 zdobytych z rzędu przez swój zespół (21:17). W końcówce zdenerwowane rywalki popełniały proste błędy, przez co Orzeł wygrał seta do 18.
Trenerzy po meczu
Jacek Pasiński (Sparta): Przyjechaliśmy tu zespołem juniorek, by ogrywać te siatkarki. Nie było po nich widać chęci do gry, swoje zrobiła 300 km podróż. Są młode, mają po 17-18 lat, ale to nie jest usprawiedliwienie. Jak zaczęliśmy grać blokiem i środkiem, to mecz był ciekawy. Mam analizę nad jakimi elementami musimy pracować i w którą stronę iść.
Andrzej Jewniewicz (Orzeł): Graliśmy dziś o honor. Kamień spadł mi z serca. Po niedzielnym meczu w Rumi, gdzie nie graliśmy dobrze, dziś dziewczyny miały dużą motywację do gry, bo dawno nie graliśmy tak źle taktycznie, jak w Rumi. Sparta zagrała bez kilku seniorek, ale było widać jaki potencjał i siłę fizyczną mają. Zagraliśmy to co przepracowaliśmy w okresie przygotowawczym. Cenne zwycięstwo pod zimnym prysznicu w Rumi. Mam nadzieję, że odblokują się psychicznie i zaczną grać w taki sposób. Na czwartego seta zmieniłem jedną siatkarkę, co przyniosło efekt. Cieszy mnie dobra gra blokiem.
E. Leclerc Orzeł Elbląg - MUKS Sparta Warszawa 3:1 (17, 19, - 20, 18)
Orzeł: Szostak, Białczak, Korczak, Miklasińska, Goździewicz, Frąszczak, Tchórzewska (l) oraz Jabłońska, Korzeniewska, Bąk, Wąsik, Waszak
Sparta: Alagierska, Tomczyk, Bociek, Sałyga, Widera, Duda, Kucińska (l) oraz Pogorzelska, Szafraniak, Szmigielska (l).
Zwycięstwo we wczorajszym meczu gwarantuje elbląskiego zespołowi mecz w IV rundzie Pucharu Polski. Przeciwnikiem będzie I-ligowy zespół AZS KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, który zostanie rozegrany 20 listopada w hali przy Gimnazjum nr 9 w Elblągu. Zanim jednak dojdzie do tego pojedynku, Orzeł już w najbliższą sobotę rozegra mecz drugiej kolejki w II lidze. Po drugiej stronie siatki staną rezerwy aktualnych Mistrzyń Polski seniorek - Atom Trefl II Sopot. Początek spotkania o godzinie 18:00. Wstęp jak zawsze bezpłatny.
Zapraszamy serdecznie!
Orzeł Elbląg trzeci na turnieju w Węgrowie › ponad rok temu › 09.09.2013 |
Elbląskie siatkarki zaczynają kolejny sezon w II lidze › ponad rok temu › 28.09.2013 |
Porażka siatkarek na inaugurację II-ligowych zmagań › ponad rok temu › 30.09.2013 | komentarzy 2 |
Komentarze
(0)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
bądź pierwszy! |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |