› piłka ręczna |
ponad rok temu
16.04.2016 Maciej Markowski komentarzy 0 ocen 2 / 100% |
A A A |
Nie ma miejsca na wpadki, gdy w grę wchodzi wejście do grona najlepszych w kraju. Po przerwie na grę w reprezentacji powrócili na parkiety I ligi piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg, którzy byli podejmowani w twierdzy Malbork przez tamtejszy zespół Polskiego Cukru Pomezanii. Wciąż czujący smak zwycięstwa nad gdańskim Wybrzeżem elblążanie pokonali kolejną przeszkodę i wygrali na gorącym terenie rywala 33 do 26. Najlepiej w drużynie Dariusza Molskiego zaprezentował się skrzydłowy Marcin Szopa, który oddał 8 celnych rzutów na bramkę Pomezanii i był najlepiej punktującym zawodnikiem spotkania. Tym samym Meblarze utrzymali pozycję wicelidera grupy pierwszej i z 36 oczkami na koncie wciąż mają 3 punkty straty do pierwszej Warmii oraz tyle samo przewagi nad trzecim Wybrzeżem.
Malborczanie to w tym sezonie solidna ekipa środka tabeli, ale z patentem na potentatów I ligi. Przekonali się o tym szczypiorniści gdańskiego Wybrzeża, które musiało podzielić się punktami po remisie 27:27, a w poprzedniej serii spotkań na własnej skórze nieobliczalność Pomezanii odczuli piłkarze drugiej ekipy z Trójmiasta - Spójni Gdynia, którzy we własnej hali ulegli gościom 29:33. Kolejnym źródłem punktów miała być ekipa Meblarzy. Jeszcze przed chwilową przerwą w rozgrywkach gracze Dariusza Molskiego zatrzymali się na 5 kolejnych triumfach w meczach z: Wisłą II Płock, ŚKPR Świdnica, MKS Kalisz, Sokołem Browar Kościerzyna oraz - najdonioślejszy - z Wybrzeżem Gdańsk. Warunkiem trwania na 2 pozycji w lidze oraz wydłużenia passy do 6 było zwycięstwo i tylko to elblążan interesowało. Cel ostatecznie został osiągnięty, a 7 goli różnicy na korzyść Wójcika jest wynikiem sprawiedliwym, sądząc po tym, co wydarzyło się w Malborku.
Pierwsze prowadzenie w meczu przypadło Pomezanii, która jeszcze przed upływem 60 sekund rzuciła bramkę. Jak się okazało, było to również ostatnie prowadzenie gospodarzy w tym pojedynku. Piłkarze Mebli Wójcik od samego startu dobrze czuli się w malborskiej hali, co przełożyli na język zysków i już po 4 minutach mieli dwubramkową przewagę (3:1). Tak samo dobrze, jak w ataku, elblążanie radzili sobie w destrukcji, przez co piłkarzom Polskiego-Cukru szło jak po grudzie. W trakcie pierwszego kwadransa mała ilość celnych rzutów mocno oddaliła szanse gopodarzy na jakąkolwiek zdobycz w końcowym rozrachunku. Zdecydowanie bardziej mobilni i efektywni byli przyjezdni z Elbląga, a prym w ataku wiódł Piotr Adamczak, który ostrzeliwał bramkę domowników pociskami z drugiej linii. Było 9 do 4 dla Meblarzy, a za chwilę już 14 do 8. Potem nastąpił mały zwrot i siłę przebicia zwiększyli malborczanie, którzy w odstępie 4 minut skrócili dystans punktowy zaledwie do 3 goli (12:15). Końcówka należała już jednak z powrotem do gości, a 17 raz do bramki gospodarzy Meblarze trafili w ostatniej sekundzie po rzucie karnym Marcina Szopy.
Po zmianie stron parkietu kontynuował swój koncert skrzydłowy Meblarzy, który dołożył dwa następne trafienia. Zaraz po nim swojego premierowego gola rzucił Stanisław Gębala i elblążanie zwiększyli przewagę do 7. Zbyt pewni wygranej goście nieco więcej miejsca zostawili rywalom, a ci momentalnie z tego skorzystali. Trzy trafienia zapisał na swoim koncie Kamil Nawrocki, czym przyczynił się do najmocniejszego zrywu malborczan, który był zarazem ich ostatnim. Szczypiorniści Mebli szybko połapali się w grze przeciwników i zaraz zaaplikowali antidotum. Wzmocniona obrona i pewny przy wykańczaniu akcji Oskar Serpina pozwoliły osiągnąć raz jeszcze znaczną nadwyżkę. Na 15 minut przed końcową syreną goście kontrolowali przebieg meczu z 6 bramkami więcej od przeciwników (19:25). Do końca spotkania niewiele się już zmieniło, chociaż rozszczelnione szyki obu ekip ułatwiały dochodzenie do klarownych pozycji rzutowych. Wymiana cios za cios przyniosła powiększenie wyniku, lecz nie doprowadziła do zmiany triumfatora i 6 zwycięstwo z rzędu elbląskich piłkarzy stało się faktem.
Polski-Cukier Pomezania Malbork – KS Meble Wójcik Elbląg 26:33 [13:17]
Meble: Głębocki, Fiodor, Ram - Malczewski 1, Dorsz 1, Paweł Adamczak 3, Gębala 1, Szopa 8, Nowakowski 1, Serpina 4, Olszewski 3, Piotr Adamczak 6, Netz 1, Malandy, Kupiec 3, Tórz, Spychalski 1.
Trener: Dariusz Molski.
Przedostatni mecz we własnej hali piłkarze Wójcika zagrają 24 kwietnia o godzinie 15:00 z SMS-em ZPRP Gdańsk. Spotkanie odbędzie się w hali MOS przy ul. Kościuszki 77a.
Komentarze
(0)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
bądź pierwszy! |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |