fot. sportowefakty, dwadozera, Anna Dembińska, elblag.net, strony klubów
Zbliża się koniec roku, więc jest to szczególny czas, w którym podsumowujemy mijające 12 miesięcy. Również pod względem wydarzeń sportowych. Co tu dużo mówić, z okazji Mikołajek dajemy nagrody za osiągane sukcesy dla tych, którzy utożsamiani są z miejscowym środowiskiem sportowców.
Tomaszowi Woźnemu (IKS Atak Elbląg)
Za zorganizowanie Mistrzostw Świata w Siatkówce na Siedząco Kobiet i Mężczyzn. To wisienka na torcie wieloletnich marzeń prezesa klubu IKS Atak. Ciężko harował, starał się zyskać sponsorów, zarazić pomysłem pracowników klubu oraz wielu elblążan. To mu się udało. Impreza była wyjątkowa i powiedzmy sobie szczerze – takiej Elbląg długo chyba nie zobaczy. Ci, którzy nie byli w Centrum Sportowo Biznesowym niech żałują, ponieważ tak jak pisałem, to był festiwal radości i szczęścia. Brakuje tylko zauważenia jego niezwykłego zaangażowania przez ogólnopolskie media. Jednak skoro prezes potrafił zorganizować Mundial w Elblągu to wszystko jest możliwe i wkrótce wyrwie stereotypowym murom zęby krat.
Adamowi Borosowi
Za przywrócenie wiary w elbląski futbol. Po upokorzeniach w pierwszej lidze oraz części drugiej, pozbierał rozbity zespół, przyciągnął kibiców na trybuny i dał to, czego dawno nie mieli nasi fani, to znaczy nadzieję. Na to, że zdołamy się utrzymać. Trudno, nie udało się ale pamiętajmy, że Olimpia była jednym z najlepszych zespołów w rundzie wiosennej. Teraz mimo tylko drugiego miejsca nadal jest szansa na baraże o awans. I jeszcze jedno. Jemu naprawdę zależy. Jak ktoś to kwestionuje to mija się prawdą. Trochę na zachętę nasz prezent jednak przyznany nie bez podstaw.
Grzegorzowi Czapli
Za traktowanie poważnie rozgrywek Pucharu Polski w piłce ręcznej przez co Elbląg gościł Vive Kielce. To dlatego hala CSB miała największą frekwencję od lat i to jeszcze nie wszyscy, którzy chcieli zobaczyć starcie Meble Wójcik Elbląg z mistrzem Polski. Na dodatek wstydu nie było.
Marcinowi Płusce
Oczywiście wraz z Bartłomiejem Florkiem oraz sztabem, który pomagał zespołowi. Za historyczny sukces młodzieżowej piłki z Elbląga. To właśnie zespół z Krakusa nawiązał do sukcesów Olimpii Elbląg z przed 25 lat i wywalczył medal mistrzostw Polski juniorów młodszych. Droga była wyboista, kręta, pełna różnych przeszkód, jednak mimo tego zakończona szczęśliwie. Najpierw piłkarze trenera Florka awansowali z ligi wojewódzkiej a potem dokończył to Płuska, który prowadził chłopaków na wiosnę. Concordia wygrała grupę w lidze makroregionalnej przed takimi zespołami jak SMS Łódź, Polonia Warszawa czy Jagiellonia Białystok. Płuska zyskał zaufanie poprzez swój warsztat, charakter i chęć zwycięstwa. To przełożyło się na ambicję zawodników Concordii Elbląg. W turnieju finałowym lepszy okazał się tylko Lech Poznań i Górnik Zabrze.
Tomaszowi Sedlewskiemu
Za niezwykłe zaangażowanie, umiejętności oraz przede wszystkim klasę sportową, jaka pokazywał w Olimpii Elbląg. Zespół nie utrzymał się w lidze jednak Sedlewski robił wszystko by te optymistyczne założenia zostały osiągnięte. Strzelał, asystował, przeprowadzał efektowne rajdy na murawie. Sedlewski był zdecydowanie wyróżniającym się graczem Olimpii Elbląg.
Hannie Sądej
Za to, że przez cały rok trzymała równy, wysoki poziom. Trudno sobie przypomnieć jej słabszy występ. Lubiana przez kibiców, jest jedną z nielicznych wychowanek w kadrze Startu Elbląg.
Meblarzom w III lidze i Truso Elbląg
Za to, że im się chce. Chce uprawiać sport i poprzez to namawiać innych, by również zaczęli próbować. Mimo, że grają dla zabawy to chcą osiągać sukcesy a ich spotkania przyciągają znaczną grupę fanów. Pokazują, że w naszym mieście są ludzie, którzy nie przejmują się krytyką.