› sporty walki |
ponad rok temu
6.02.2017 Maciej Markowski komentarzy 0 ocen 2 / 100% |
A A A |
Nie tak wyobrażał sobie pojedynek z Qamerem Hussainem elblążanin na Wyspach Brytyjskich Radosław Dziąbkowski. Polak dostał zaproszenie na galę sztuk walki UCMMA 50, która odbyła się w miniony weekend (4 lutego) w hali Troxy (490 Commercial Road) w Londynie, zaledwie na miesiąc przed terminem. Nie miał więc zbyt wiele czasu, aby należycie przygotować się do niej, ani nawet aby zrobić dokładne rozpoznanie przeciwnika. Fighterzy walczyli przez pełne 3 rundy, ale werdykt sędziów był niekorzystny dla Dziąbkowskiego. To była jego 3 porażka przy 7 dotychczas odniesionych zwycięstwach.
Przed starciem z 30-letnim Hussainem elblążanin zdążył stoczyć jeden zawodowy pojedynek z Nathanem Labrym, ale jak sam wskazywał, rywal nie był zbyt wymagający i już w pierwszej rundzie otrzymał cios, po którym sędzia ringowy zakończył walkę. Było to 27 listopada na gali UWC w Southend-on-sea. Kolejną okazją dla Polaka na pokazanie swoich umiejętności była propozycja wzięcia udziału w londyńskiej gali, gdzie miał się mierzyć właśnie z Qamerem Hussainem.
- Mój przeciwnik to jest typowy parterowiec, który trenuje w Londynie i z pewnością będzie dążył do walki na tej płaszczyźnie. Nie ukrywam jednak, że jest to również moja dobra strona, ale plan jest taki, żeby prowadzić ją w stójce i tam spróbować zakończyć pojedynek przed czasem - mówił przed walką Radosław Dziąbkowski.
Gdy doszło do starcia trzeba było zweryfikować wszystkie założenia. Rywal obrał bardzo nieprzyjemną dla 34-letniego Polaka taktykę. Przez trzy rundy walczył bardzo pasywnie, wyprowadzając pojedyncze ciosy i rzadko kiedy decydując się na otwartą wymianę. Gdy stawał pod gradem ciosów elbląskiego wojownika, doprowadzał do klinczu i tak od natarcia do natarcia. Choć doping na sali uskrzydlał Dziąbkowskiego, to Hussain nie dał się złamać i dotrwał do końca, a sędziowie uznali, że walkę na punkty wygrał.
Tak zakończyła się 10 zawodowa walka naszego krajana w Wielkiej Brytanii. To jednak na pewno nie jest ostatnie słowo Polaka i już wkrótce usłyszymy o jego kolejnej walce.
Komentarze
(0)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
bądź pierwszy! |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |