Gdy wielu ludzi spędza wolny czas przed telewizorem, oni przebierają się w szatni, wychodzą na boisko i cieszą się, że mogą się zmęczyć na boisku. Mowa tutaj o pasjonatach sportu, którzy nie chcąc siedzieć w ciepłych kapciach, założyli wyjątkowy klub. To Meble Wójcik II Elbląg, który będzie występował w III lidze piłki ręcznej. Grają, bo lubią, dając jak najlepszy przykład, że wystarczą chęci, by mimo różnych zajęć, poczuć smak prawdziwej rywalizacji.
- Wraz z Maćkiem Borsukowiczem wpadliśmy na taki pomysł, by założyć zespół piłki ręcznej – mówi kierownik Meble Wójcik II Elbląg Piotr Sadowski. – Na początku mieliśmy różne pomysły jak to zrobić jednak w końcu podłączyliśmy się pod klub Meble Wójcik Elbląg. To było dla nas łatwiejsze, ponieważ wówczas nie musieliśmy tworzyć nowego klubu i zgłaszać go do rozgrywek ligowych. Wiązałoby się to z różnymi dodatkowymi formalnościami. Po rozmowach z Prezesem Wójcik Fabryki Mebli otrzymaliśmy zgodę na utworzenie drugiego zespołu.
Nowy zespół zgłoszony do rozgrywek w piłce ręcznej zaczyna od występów w III lidze. Meblarze II zagrają w grupie drużyn z województw pomorskiego i warmińsko – mazurskiego. W lidze jest 6 klubów takich jak UKS Jedynka Morąg, KS Szczypiorniak II Olsztyn, MLKS Borowiak Czersk, UKS Olimp Bolszewo, GUKS Bellator Ryjewo oraz KS Meble Wójcik II Elbląg. To oryginalna inicjatywa pasjonatów, których napędza sportowy dreszczyk emocji.
- Zostałem namaszczony kierownikiem przez kolegów. W Pomorskim Związku Piłki Ręcznej w Gdańsku złożyłem odpowiednie dokumenty, by zespół mógł zagrać w III lidze. Każdy zawodnik dostarczył 4 zdjęcia, potrzebne do wyrobienia kart zawodniczych oraz badania lekarskie. Następnie zarejestrowałem obiekty sportowe, na których będziemy występować. To będą gimnazjum nr 1, lub hala MOS w Elblągu – dodaje.
- W naszej drużynie występują byli zawodnicy Truso, niektórzy grali już wcześniej na wyższych szczeblach rozgrywkowych w Polsce. To z reguły rodowici elblążanie. Tutaj nie ma osób z łapanki. W składzie jest 19 chłopaków jak np. Krzysztof Koteluk, Paweł Grynis i Tomasz Janowicz – mówi kierownik zespołu.
Niedawno zespół zagrał pierwsze spotkanie towarzyskie, wygrywając z juniorami Truso 43-18. To był pokaz interesującej piłki ręcznej. Zawodnicy Wójcika potrafili rzucić ładne bramki. – Trochę obawialiśmy się tego spotkania jednak udało nam się wygrać. Z czysto sportowego podejścia nie wiadomo było jak zaprezentujemy się na boisku.
Jak ocenia przeciwników w lidze? - Kluby posiadają z reguły młodszych zawodników. W pierwszym spotkaniu zagramy na wyjeździe z Ryjewem. To jest na początek naszych występów ciężki przeciwnik w lidze. Słyszałem, że tam na spotkania przychodzi ok. 200 osób na trybuny.
Występy w III lidze wiążą się z odpowiednimi funduszami. – Wg naszych szacunków to będzie około 11 000 zł za sezon. Transport, sędziowie, sprzęt, itp.. Stroje zasponsoruje nam Wójcik Fabryka Mebli. Piłki dostaliśmy od KS Meble Wójcik Elbląg. Chcemy propagować piłkę ręczną. Oprócz tego zapraszamy każdego chętnego, który by chciał spróbować zagrać w naszym klubie.
- Siedzenie przed telewizorem to nie dla nas. Potrzebujemy trochę sportowego zmęczenia, ruchu, lubimy grać w piłkę ręczną. To miała być zabawa jednak widzę, że chłopaki chcą zająć pierwsze miejsce i wywalczyć awans – potwierdza kierownik Piotr Sadowski.
Pierwsze spotkanie w lidze 25 października.