fot. archiwum elblag.net
Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej po raz kolejny nie spodobało się zachowanie kibiców elbląskiej Olimpii. Tym razem chodzi o spotkanie z 11 marca, kiedy do Elbląga przyjechali piłkarze warszawskiej Polonii. Cieszą z pewnością 3 punkty po wygranej 2:1 nad stołecznym rywalem, ponieważ zespół chce utrzymać pozycję z jesieni w II lidze, ale kasa klubu uszczupli się o kolejne 1000 złotych.
Pierwszy raz kwotę tysiąca złotych włodarze zapłacili za spowodowanie przerwania toku meczu z Odrą Opole przez wtargnięcie na murawę kibica. Kolejny tysiąc złotych za przerwy w grze w rywalizacji z ROW Rybnik. Później komisja postanowiła ukarać klub większą kwotą za użyte środki pirotechniczne w spotkaniu z Radomiakiem Radom, które w konsekwencji doprowadziły do kolejnego przerwania meczu. Zasądzona kara pieniężna wyniosła 2 tys. zł.
W IV kolejce ligowej kibice elbląskiego zespołu wybrali się do Warszawy. Za zachowanie w meczu z drużyną "Czarnych Koszul" fani Olimpii dostali zakaz wyjazdów na dwa spotkania. Teraz natomiast, wg komunikatu PZPN, ponownie trzeba będzie sięgnąć do kieszeni za zachowanie w rewanżu z Polonią. Przywoływana sytuacja miała miejsce w okolicach 35 minuty. Sędzia zmuszony był przerwać grę na kilka minut z powodu dymu spowijającego stadion i dlatego komisja nie miała wątpliwości.
– kara 1000 zł dla klubu ZKS Olimpia Elbląg w związku z zachowaniem kibiców tego klubu – spowodowanie przerwy w grze na skutek użycia środków pirotechnicznych podczas meczu, rozegranego pomiędzy klubami ZKS Olimpia Elbląg a Polonia Warszawa 11.03.2017 - czytamy na stronie związku.
Oprócz Olimpii kary otrzymały także drużyny Sandecji Nowy Sącz oraz GKS-u Tychy.
Zachowanie miejscowych fanów rzeczywiście zaburzyło przebieg spotkania, ale poza tą jedną sytuacją doping trzeba uznać za wzorowy.