fot. Concordia Elbląg
To jest wyróżniający się zespół w Polsce - mówił jeszcze niedawno Bartłomiej Florek, były trener juniorów młodszych w Concordii Elbląg. W lidze wojewódzkiej owszem zespół nie przegrał ani jednego spotkania jednak słowa szkoleniowca wydawały się zbyt optymistyczne. Jednak nie po raz pierwszy okazało się, że obecny trener młodzików zna się na rzeczy. Piłkarze trenera Marcina Płuski wygrali 2-1 z Unią Warszawa i z pierwszego miejsca awansowali do turnieju finałowego mistrzostw Polski juniorów młodszych. Na tym etapie wystąpią tylko 4 zespoły. To pokazuje jaka ciężka praca została zrobiona w klubie.
Przyglądałem się sie temu zespołowi od rundy jesiennej. Widziałem, że zawodnicy wówczas trenera Florka wyrastają ponad poziom województwa. Wraz ze Stomilem Olsztyn awansowali do fazy makroregionalnej. Najlepsze zespoły z całej Polski zostały podzielone na cztery grupy, w których znajdowało się 8 zespołów. Warto zaznaczyć, że do tej części nie dostały się np. takie kluby jak Legia Warszawa.
Zespół z Elbląga mierzył się z rywalami z Podlasia, Małopolski, Łodzi. Była to jedna z trudniejszych grup. Polonia Warszawa, Unia Warszawa, zespół, który wyeliminował Legię, Jagiellonia Białystok, SMS Łódź, AP ŁKS Łódź. Do tego jeszcze klub Olsztyna. Patrząc na taki zestaw widać jak trudne wyzwanie czekało ambitnych ludzi współpracujących z tym zespołem. W starciach z nimi chcieli zgarnąć pełną pulę. Nie czuli się od nich gorsi. A to już podstawa sukcesu. Znają swoja wartość, więc nic dziwnego, że z każdym meczem zbliżali się do tego by awansować.
O poziomie trudności świadczy na dodatek to, że tylko jeden zespół uzyska promocję. Najlepszy w grupie. Tutaj nie było mowy o przypadkach. Wiązało sie to z wyjątkowym podejściem do sprawy. Trzeba było wygrać prawie wszystkie spotkania. Jakie sa tego efekty w lidze? Concordia Elbląg zdołała to zrobić.
Trener Florek przykłada dużą wagę do wyszkolenia technicznego swoich graczy. Gdy prowadził zespół w lidze wojewódzkiej było widać, że piłka zawodnikom nie przeszkadza. To była podstawa by myśleć o dalszych wynikach. Gdy juniorzy awansowali zarząd postanowił zmienić szkoleniowca. Przybył Marcin Płuska z Legionovii, były asystent tamtejszego trenera w drugiej lidze. W klubie uznano, że będzie to człowiek, który połączy wyszkolenie ze swoim warsztatem i doprowadzi do wyjątkowego sukcesu młodzieżowców. Dodał więcej pracy związanej z przygotowaniem fizycznym, co stworzyło mieszankę techniki i siły. W tym roczniku to już duża przewaga. Pewnych elementów przeciwnik nie potrafił wykonać. Gdy był osłabiony to elblążanie włączali dodatkowy bieg.
Zespół przystępował do Makroregionalnej Ligi Juniorów Młodszych z chłopakami, którzy mają doświadczenie w drugiej lidze. W barwach pierwszego zespołu Concordii grali Bartłomiej Lubiejewski, Radosław Bukacki, oraz Krzysztof Niburski. Zespół był wzmacniany, czego dowodem jest Bukacki, którego udało się ściągnąć z Olsztyna. W sztabie oprócz trenera Płuski znajdowali się Wojciech Grzyb, były zawodnik Ruchu Chorzów, z ponad 300 występami w Ekstraklasie, oraz Łukasz Michniewicz, dbający o przygotowanie mentalne. Młodzi chłopcy mają się od kogo uczyć.
Jak było widać zespół w najtrudniejszych sytuacjach potrafił sie mobilizować i wygrywać. Już w pierwszym spotkaniu z Polonią Warszawa na stadionie przy ul. Krakusa wygrał po bramce w 80 minucie Michała Kwiatkowskiego. To była ważna wygrana bowiem od początku było wiadomo, że jak chcemy walczyć o awans to musimy przede wszystkim punktować u siebie. Gdy w następnym spotkaniu udało się zdeklasować 5-1 Jagiellonię zaczynało się dostrzegać, że Concordia Elbląg jest w gronie faworytów. Nawiązując jeszcze do psychiki. Zajęcia z trenerem Michniewiczem pokazały jak ważna jest to dziedzina. Juniorzy zdobyli w końcowych minutach spotkań 15 punktów! Wyczynem nie lada był mecz z SMS - em Łódź na wyjeździe. Na trudnym terenie gospodarze prowadzili wtedy 3-0 a jednak nasz zespół zdołał wygrać 4-3. W takich momentach pokazuje się charakter zwycięzców.
Na własnym boisku zespół w grupie nie przegrał. Doznał w sezonie tylko dwóch porażek. Awans z pierwszego miejsca przypieczętował wygraną z Unią 2-1. Jednak największy rywal do awansu Polonia przegrał u siebie z Jagiellonią 0-2 zatem bez względu na rezultat spotkania Concordia mogła się cieszyć.
- Mecz lepiej zaczął zespół Concordii, który przeważał przez pierwsze 30 minut. Bardzo dużo stałych fragmentów gry w postaci rzutów rożnych i rzutów wolnych nie przyniosło jednak bramki. Najbliżej w tych sytuacjach był Krystian Szczepański, który pomylił się o kilka cm. Zawodnicy Unii po kontrataku zdobyli bramkę w 35 minucie. Na drugą połowę zespół Concordii wyszedł bez zmian. Gra toczyła się w środku pola. Bramkę na remis zdobył Bartłomiej Lubiejewski, który zaliczył piękny rajd. Kilka minut później Lubiejewski w swoim stylu zagrał do Marcinkowskiego i już mistrzostwo ligi stało się faktem. Do końca meczu zespół gospodarzy kontrolował wydarzenia na boisku - powiedział trener Marcin Płuska.
Wystosował również szczególne podziękowania. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, ponieważ zrealizowaliśmy cel, który sobie założyliśmy przed startem rozgrywek. Jednak na świętowanie nie ma czasu, ponieważ przygotowujemy się do wyjazdu na Mistrzostwa Polski. Ze swojej strony chciałem podziękować wszystkim zawodnikom za walkę w każdym spotkaniu oraz profesjonalne podejście. Chciałem również podziękować drugiemu trenerowi Łukaszowi Michniewiczowi, który jest jednym z najlepszych fachowców w kraju w przygotowaniu zawodników pod względem mentalnym. Podziękowania również dla Wojtka Grzyba, który poświęcał swój prywatny czas na treningi oraz bycie z drużyną podczas spotkań mistrzowskich. Nie można zapomnieć również o Panu Prezesie, wraz z Małżonką, którzy stworzyli nam bardzo dobre warunki do pracy oraz Pani Eli Sowińskiej za ogrom pracy na stole z chłopakami. Specjalne podziękowania dla Macieja Chwoszcza, który służył mi dobrą radą.
Turniej finałowy odbędzie się w Warszawie w dniach 12-16 czerwca. Zmierzą się w nim oprócz Concordii Elbląg jeszcze Górnik Zabrze, Lech Poznań i Hutnik Nowa Huta. Najlepszy zespół w bezpośrednich spotkaniach zostanie mistrzem Polski w tej kategorii wiekowej.
Concordia Elbląg 97 - Unia Warszawa 97 2-1 (0-1)
Bramki: Lubiejewski 62', Marcinkowski 68' - Błoch 35'
Concordia Elbląg: Banasiak - Szczepański (65' P. Pelc), M. Pelc, Niburski, Duszak, Kiełczyński (55' Załucki), Bukacki, Kwiatkowski, Lubiejewski, Marcinkowski (70' Mularczyk), Weber (78' Pink)
Tabela
1. Concordia Elbląg 32 pkt.
2. Polonia Warszawa 28
3. Unia Warszawa 25
4. Jagiellonia Białystok 24
5. SMS Łódź 22
6. Stomil Olsztyn 18
7. AP ŁKS Łódź 10
8. Orzeł Siemiatycze 1