› piłka ręczna |
ponad rok temu
12.10.2016 Maciej Markowski komentarzy 0 ocen 2 / 100% |
A A A |
Do meczu 6 kolejki obie ekipy podchodziły z ogromnym poczuciem niedosytu spowodowanym ostatnimi występami. Gospodynie z Koszalina po 2 wygranych na początek, w 3 kolejnych potyczkach obywały się bez punktów: z Zagłębiem, Pogonią oraz Vistalem. Szczypiornistki Andrzeja Niewrzawy z kolei na odwrót: 3 razy wychodziły zwycięsko, a dwukrotnie - także z Pogonią oraz Zagłębiem - traciły punkty. Wygrana w bezpośrednim starciu miała przynieść ukojenie i być zarzewiem odrodzenia dla jednej lub drugiej ekipy. Piłkarki Anity Unijat, już bez Katarzyny Kołodziejskiej, okazały się niegościnne i pokonały elblążanki 29 do 27, a do rozmiarów bohaterki spotkania urosła w jego trakcie Romana Roszak, która trafiła do siatki Startu 9 razy.
Punkty za zwycięstwa obie drużyny zebrały z rywalkami z niższej półki. Energa odprawiła z kwitkiem KPR Jelenią Górę oraz beniaminka z Kobierzyc, natomiast Kram Start punktował jeszcze w rywalizacji z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Potem przyszły sprawdziany dużo bardziej wymagające i ani koszalinianki, ani elblążanki, nie były w stanie kontynuować rozpoczętego w dobrym stylu sezonu ligowego. Piłkarki trenera Andrzeja Niewrzawy mogły czuć jednak dużo większe rozgoryczenie, gdyż w starciu z Zagłębiem, jak i Pogonią, miały wygrane na wyciągnięcie dłoni, ale jakby wbrew sobie, w pewnym momencie zastygały w decydujących fragmentach i ostatecznie punkty uciekały. Pokonanie podopiecznych Anity Unijat miało być przyczynkiem do powrotu elblążanek na właściwe tory. Takie same cele przyświecały również gospodyniom. Tylko jedna drużyna była w stanie je zrealizować i na nieszczęście elbląskich szczypiornistek były nimi koszalińskie akademiczki, które już bez wychowanki Truso i byłej zawodniczki Startu Katarzyny Kołodziejskiej, znalazły nową liderkę zespołu w osobie 22-letniej rozgrywającej Romany Roszak. Dla AZS-u było to pierwsze zwycięstwo z czołową drużyną PGNiG Superligi.
Przyjezdne w Koszalinie zawsze mogą liczyć na ciężką przeprawę, dlatego od samego początku starały się zbudować sobie na tyle znaczącą przewagę, ażeby kolejne minuty móc rozgrywać z większym spokojem. Nie minęło 10 minut, a z 6 celnych trafień, aż 5 powędrowało do sieci gospodyń. W przedniej formacji brylowały Lisewska oraz Balsam. Po drugiej stronie brakowało zdecydowanej liderki, ale odpowiedzialność zaczęła brać na swoje barki Roszak i z czasem optyczna przewaga elblążanek malała, a razem z nią różnica bramkowa. Po kwadransie mecz powrócił do wyjściowego stanu remisowego i było po pięć. Pochwyciwszy wiatr w żagle koszalinianki parły coraz śmielej pod bramkę Szywerskiej i odwróciły się nieco role na parkiecie. Teraz to AZS przedstawiał śmielej swój plan na to spotkanie. Piłkarki Startu trzymały się w miarę blisko i nie pozwalały przekreślić swoich szans przed przerwą. Trzy bramki zaliczki przed zmianą stron wydawały się do zniwelowania dla ekipy gości, która pomimo 4 trafień więcej w początkowej fazie, schodziła do szatni z 3 straty.
Tak jak przed przerwą, także i po niej, piłkarki jednej i drugiej drużyny nie szczędziły sobie twardej gry, często poza granicami dozwolonymi przez arbitrów. Korzystała z tego szczególnie Roszak, która z 9 własnych celnych rzutów, aż 8 wykonała z 7 metra. Skutecznie wtórowały jej Sądej czy Michałów, a po stronie rywalek Waga, Andrzejewska oraz w dalszym ciągu Balsam. Elblążanki z każdą minutą zbliżały się do wyrównania. Zrobiły nawet nieco więcej, gdyż na nieco więcej niż 15 minut przed końcem, wyszły ponownie na prowadzenie (20:19). Podopieczne trener Unijat nie zamierzały łatwo rezygnować i już chwilę później po raz kolejny doprowadziły do wyrównania, a następnie wyszły na prowadzenie, którego już nie oddały, pomimo ogromnej chęci na odwrócenie losów meczu przez drużynę elbląską. Energa przełamała serię 3 przegranych z rzędu i pokonała Kram Start 29 do 27. Teraz to nasze zawodniczki będą pracowały nad tym, żeby odwrócić niekorzystny trend 3 kolejnych porażek.
Energa AZS Koszalin - Kram Start Elbląg 29:27 [15:12]
KSE: Szywerska, Powaga - Balsam 6, Dankowska, Grobelska 1, Waga 5, Jędrzejczyk 3, Kwiecińska, Gerej 2, Lisewska 6, Stokłosa, Świerżewska 1, Andrzejewska 3, Szopińska, Muchocka.
Trener: Andrzej Niewrzawa.
Następny mecz Kram Startu będzie należał do kategorii ciężkiej, ponieważ rywalkami naszej drużyny będą zawodniczki Vistalu Gdynia. Spotkanie w Elblągu odbędzie się 23 października.
W tabeli Superligi kobiet prowadzi Selgros, przed Pognią, Vistalem, AZS-em Gdańsk i Zagłębiem.
Komentarze
(0)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
bądź pierwszy! |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |