fot. Bartłomiej Ryś
Najpierw zaskoczenie, potem zainteresowanie a teraz czas na przyjrzenie się nowemu zespołowi. Concordia Elbląg rozpoczyna trudną jednak ciekawą wyprawę po utrzymanie w rozgrywkach. W tym momencie dystans 14 punktów do bezpiecznego miejsca jest nieważny dla wszystkich w klubie. Niech rywal się martwi, że musi wygrać z najsłabszym względem zdobytych punktów zespołem. Hiszpanie, Japończycy, Kameruńczyk. Zyskaliście już rozgłos w futbolowym środowisku. Teraz czas na futbol. Spotkanie w niedzielę o godzinie 12.00.
Sprawdź relację tutaj
Kamera na stadionie. Oglądaj mecz NA ŻYWO: http://kamery.elblag.net/kamery/stadion-agrykola,191
Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że gdyby nie transfery zagranicznych zawodników, spotkanie Concordii traktowalibyśmy jako mało znaczące wydarzenie. Teraz, gdy w naszym mieście trenują piłkarze, którzy mają doświadczenie w niezłych ligach, warto przyjść na stadion z zaciekawieniem. A co najbardziej lubimy w sporcie? Emocje, nieprzewidywalność, kiedy coś się dzieje. To jak włożenie ręki do pojemnika z cukierkami. Nie wiadomo na co się trafi w tej mieszance.
Spróbujmy wczuć się w sytuację Pelikana Łowicz. Zespół, który jest doświadczony w tych rozgrywkach niedawno zmienił trenera, bo Grzegorza Wesołowskiego zastąpił Maciej Bartoszek, zmierzy się z rywalem, który jest dla wszystkich niewiadomą.
Kiedyś na Mistrzostwa Europy pojechała Dania. Praktycznie bez przygotowania bo w zastępstwie innego zespołu. Nikt od piłkarzy nie wymagał czegokolwiek. A co się okazało? Wygrali turniej na boiskach w Szwecji. Czy Concordia Elbląg jest w stanie nawiązać do tego sukcesu i się utrzymać w lidze?